Wyjazdy 2025
I kwartał
Beskid Śl. - Jaskinia Wiślanka + skitura na Cienków
Do jaskini o dziwo podchodzimy po mokrym śniegu (wokół właściwie go nie było). Pod odszukaniu (nie tak ewidentnie) otworu wchodzimy studzienką i penetrujemy dwie salki. Do ciasnot się nie pchamy. Później podjeżdżamy pod Cienków gdzie naśnieżone są tylko nartostrady. Podchodzimy bokiem by później zrobić fajny zjazd. Ludzi na stoku zaledwie kilku.
Foto: http://foto.nocek.pl/index.php?path=.%2F2025%2FWislanka
Beskid Śl. - Świniorka
Inauguracja sezonu skiturowego. Krótki wypad w góry bo dopadało trochę śniegu. Z Brennej Leśnicy podejście leśnymi drogami na grzbiet między Orłową a Świniorką (700). Śniegu ok. 15 cm. Na podejście na fokach starczy lecz na zjazd stanowczo za mało. Wszędzie wystają kamienie więc część grzbietowego szlaku schodzimy z nartami w rękach. Na Świniorce są naśnieżane trasy ośrodka narciarskiego. Armatki pracowały lecz nikt tam jeszcze nie zjeżdżał. Zjazd dość trudny po różnych śniegach typu twardo/miękko. W padającym śniegu windujemy się jeszcze na przeciwległy skłon doliny Leśnicy i od góry fajnym już zjazdem docieramy do auta. 375 m przewyższenia, 7 km.
Foto: http://foto.nocek.pl/index.php?path=.%2F2025%2FSwiniorka
Tatry Zach. - Piwnica Miętusia
Generalnie to wydaje mi się, że przez Święta ludzie zjedli za dużo serniczka i bali się mojej propozycji pójścia w Ciasne Kominy w jaskini Miętusiej. W związku z czym musiałem zastosować plan B. Zadzwoniłem do Piotra G. z WKTJ-u, który planował front robót przez długi weekend w Piwnicy Miętusiej, i potwierdził mi, że będzie robótka dla mnie. Tak więc w niedzielę podjechałem do Kir, gdzie z parkingu zgarnęła mnie ekipa z Mewą i poszliśmy do jaskini. Podejście dojść upierdliwe, bo troszkę nowego śniegu dosypało, temperatura z rana -15C i dodatkowo wiatr. Na szczęście nie było to długie podejście, a jaskinia posiada miłą przebieralnię. Ostatecznie zostałem przydzielony do grupy kopaczy i poszliśmy na przodek zwany Jacuzzi, który był niespełna 15-20 min. od wejścia. Sam proces kopania był w pełni zautomatyzowany (w kopanie i transport urobku, było zaangażowanych sześć osób), jednak po 4h leżenia na mokrym błotku każdy z nas poczuł dyskomfort termiczny. Po wspólnym posiłku i herbatce grupa zdecydowała o powrocie. Czułem troszkę niedosyt, bo zwiedziłem ułamek tej jaskini, ale dobrze było się przejść na prostą akcję i poznać nowych ludzi z różnych klubów i patenty na kopanie. Reasumując mile spędzona niedziela.
Jura - skałki okolic Ryczowa
Penetrujemy skałki góry Dupnica. Zaglądamy do jaskini Niski Tunel (nieopodal jest też wysoki). Później obchodzimy skałki Bazelowa, Małpia, Industrialna, Kacze, Brzuchatą Turnią. Na koniec obchodzimy Szczebel. Pusto, nikogo nie spotykamy. Mocno wiało.